Upadłość konsumencka to temat, który wciąż budzi wiele emocji i kontrowersji. Choć procedura ta jest legalnym i skutecznym narzędziem umożliwiającym osobom zadłużonym wyjście z trudnej sytuacji finansowej, wciąż krąży wokół niej wiele mitów i nieporozumień. W tym artykule postaramy się wyjaśnić najczęściej powtarzane błędne przekonania na temat upadłości konsumenckiej i prostować je, aby osoby, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej, mogły podjąć świadomą decyzję o ewentualnym skorzystaniu z tej formy pomocy.

1. „Upadłość konsumencka to ostateczność – tylko osoby skrajnie zadłużone mogą ją ogłosić”.

Mit.
Upadłość konsumencka nie jest zarezerwowana tylko dla osób, które znalazły się w skrajnej sytuacji finansowej. Każda osoba, która jest niewypłacalna, a więc nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań w terminie, może złożyć wniosek o upadłość konsumencką. Niewypłacalność nie musi oznaczać dramatycznych długów, które nie mogą zostać spłacone przez wiele lat. Często wystarczy, że miesięczne dochody nie pozwalają na spłatę bieżących rat kredytów czy pożyczek. Ważne jest, aby dług nie był wynikiem zaniedbania, a osoba składająca wniosek miała rzeczywistą intencję uregulowania swoich zobowiązań, ale w obliczu trudnej sytuacji życiowej stało się to niemożliwe.

2. „Ogłoszenie upadłości konsumenckiej wiąże się z utratą wszystkiego – majątku, mieszkania, samochodu.”

Mit.
W rzeczywistości nie każda upadłość konsumencka kończy się całkowitą utratą majątku. Sąd upadłościowy dokładnie analizuje sytuację danej osoby i podejmuje decyzje na podstawie jej indywidualnej sytuacji. Istnieje możliwość, że część majątku zostanie sprzedana w celu zaspokojenia wierzycieli, ale sąd może także wyłączyć pewne składniki majątku od sprzedaży, zwłaszcza jeśli są one niezbędne do życia, takie jak np. urządzenia niezbędne do pracy czy mieszkanie, w którym osoba upadła mieszka. Ważne jest, aby mieć świadomość, że celem procedury upadłościowej jest wyjście z długów, a nie unicestwienie osoby upadłej. Wiele osób, które ogłosiły upadłość, nie straciło swojego mieszkania czy innych kluczowych elementów majątku.

3. „Po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej nie można już zaciągać żadnych kredytów.”

Prawda, ale z pewnymi wyjątkami.
Po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej osoba upadła jest zobowiązana do przestrzegania pewnych zasad, które mogą obejmować np. zakaz zaciągania nowych zobowiązań finansowych bez zgody sądu. W praktyce oznacza to, że nie będzie można brać kredytów ani pożyczek bez odpowiedniej kontroli, ale nie oznacza to, że osoba ta już na zawsze będzie pozbawiona dostępu do takich produktów finansowych. W niektórych przypadkach, po zakończeniu postępowania upadłościowego i wykazaniu odpowiedzialności finansowej, osoba może ponownie stać się wiarygodnym klientem banków i instytucji finansowych.

4. „Upadłość konsumencka to długotrwały i skomplikowany proces, który kończy się niepowodzeniem.”

Mit.
Choć proces upadłości konsumenckiej może wydawać się skomplikowany, to w rzeczywistości coraz więcej osób korzysta z tej procedury z powodzeniem. Od momentu złożenia wniosku do ogłoszenia upadłości konsumenckiej minąć może od kilku miesięcy do nawet kilku lat, w zależności od konkretnej sytuacji. Warto jednak pamiętać, że sukces zależy od skrupulatności w przygotowaniu dokumentów oraz współpracy z profesjonalnym prawnikiem, który pomoże przejść przez procedurę krok po kroku. W Polsce coraz więcej kancelarii prawnych specjalizuje się w pomocy przy ogłaszaniu upadłości konsumenckiej, co znacząco upraszcza cały proces.

5. „Upadłość konsumencka jest stygmatyzowana – osoby, które ją ogłoszą, będą traktowane jak osoby niewiarygodne finansowo.”

Mit.
Choć w przeszłości upadłość konsumencka była postrzegana jako coś wstydliwego, to w obecnych czasach coraz więcej osób dostrzega ją jako narzędzie umożliwiające wyjście z trudnej sytuacji. Upadłość konsumencka daje możliwość "czystego startu" i szansę na odbudowanie swojej stabilności finansowej. Współczesne podejście do tego tematu zmienia się, a osoby, które ogłosiły upadłość, nie muszą obawiać się społecznym piętnem. Przeciwnie – częściej są postrzegane jako osoby, które podjęły odpowiedzialne kroki, aby poprawić swoją sytuację finansową.

6. „Upadłość konsumencka to kosztowny proces, który nie jest dostępny dla wszystkich.”

Mit.
Chociaż sam proces upadłości konsumenckiej wiąże się z pewnymi kosztami (opłatą za złożenie wniosku, wynagrodzeniem dla syndyka, kosztem porad prawnych), to w wielu przypadkach osoby ubiegające się o upadłość mogą skorzystać z pomocy prawnej, która będzie dostosowana do ich sytuacji finansowej. Ponadto osoba składająca wniosek o upadłość konsumencką może liczyć na umorzenie części długów, co w długiej perspektywie pozwoli jej na odzyskanie stabilności finansowej. Koszty są więc często niższe niż dalsze zadłużanie się i niemożność spłacania zobowiązań.

7. „Upadłość konsumencka to proces, który kończy się zawsze likwidacją długów.”

Mit.
Nie każda upadłość konsumencka kończy się całkowitym umorzeniem długów. W trakcie postępowania sądowego niektóre osoby mogą zostać zobowiązane do częściowej spłaty swoich zobowiązań. W zależności od sytuacji majątkowej osoby upadłej, sąd może ustalić plan spłaty, który może trwać nawet do 3-5 lat. Dopiero po tym czasie, po zakończeniu planu spłat, możliwe jest całkowite umorzenie pozostałych długów. Warto wiedzieć, że upadłość konsumencka daje szansę na uregulowanie długów w sposób kontrolowany i zgodny z możliwościami finansowymi osoby zadłużonej.


 

Upadłość konsumencka to skuteczne narzędzie pozwalające osobom zadłużonym wyjść z trudnej sytuacji finansowej, ale wokół niej wciąż krążą liczne mity i nieporozumienia. Ważne jest, aby przed podjęciem decyzji o ogłoszeniu upadłości skonsultować się z profesjonalnym prawnikiem, który pomoże rozwiać wątpliwości i przeprowadzi przez cały proces w sposób jak najmniej stresujący i jak najbardziej efektywny. Upadłość konsumencka nie jest rozwiązaniem idealnym dla każdego, ale może stanowić realną szansę na nowy początek.